Oto zdjęcia z trzech wycieczek na które warto się wybrać z Huaraz. Oczywiście, dla niektórych to może być dopiero rozgrzewka, dla innych szczyt możliwości. Przed każdą wyprawą warto zasięgnąć rady dotyczącej warunków pogodowych i bezpieczeństwa szlaku. Po przyjeździe warto też spędzić jeden dzień odpoczywając, aby przystosować się do niezwyczajnej wysokości. Huaraz leży ponad 3000 metrów powyżej poziomu morza!
Rozgrzewka – ruiny świątyni Willkawain (3280 m.npm.) – dosyć lekka wycieczka głównie wzdłuż wiosek i terenów uprawnych. Świątynia Inków nie poraża rozmiarem czy pięknem, ale jej otoczenie – warte zobaczenia.
Większa rozgrzewka – Jezioro Wilcacocha (3760 m.npm). Wyprawa trochę bardziej męcząca, tym razem w masyw Cordillera Negra.Droga do jeziora nie jest oznaczona, ale miejscowi chętnie służą radą, także w języku migowym.
Jezioro 69 – szlak zaczyna się na wysokości około 4100 m.npm, przy malowniczym jeziorze Llanganuco. Trasa dla najbardziej odpornych i upartych. Z całego naszego busiku pełnego Niemców, Francuzów i Kanadajczykach w goretexach i cordurach za tysiące euro tylko dwoje Polaków (my!), brazylijska para w tenisówkach i jedna Francuzka w czółenkach zdobyli ostatnie jezioro na wysokości ponad 4600 m.npm.